19 czerwca 1921 r. - Szobiszowice - potyczka z udziałem dwóch pociągów pancernych
TERMIN
19-30
czerwca 2020
Muzealne kalendarium. 19 czerwca 1921 r. w trakcie III powstania, w okolicach Szobiszowic doszło do potyczki z udziałem dwóch pociągów pancernych. Gliwice w trakcie trwania insurekcji były solą w oku wojsk powstańczych. Ze względu na to, ze stacjonował tu garnizon francuski, nie pozwolono im opanować miasta. Dzięki temu znalazły tu schronienie niedobitki Selbstchutzu z okręgu przemysłowego a amjący strategiczne znaczenie gliwicki dworzec znalazł się poza jurysdykcją powstańczą co utrudniało komunikację kolejową w stronę Strzelec i Koźla, gdzie trwały zażarte walki. Powstańcy usiłowali kilkakrotnie opanować dworzec i umożliwić tranzyt. 19 czerwca, jak meldował dowódca 6 dyonu pociągów pancernych Łada-Moczarski, przeprowadzono rekonesans w stronę dworca przy użyciu pociągu pancernego nr 11 „Lew”, który stacjonował w Łabędach. Na terenie Szobiszowic pociąg obłożony został ogniem z domów położonych wzdłuż torów oraz kościoła. Walka prowadzona w godzinach nocnych, trwała od 1.00, do 3.20 nad ranem. Załogę tego składu w większości stanowili powstańcy-kolejarze z okolic Mikołowa. Z pomocą powstańcom wysłano drugi pociąg pancerny nr 3 „Pieron” (dow. por. Zalewski), dzięki czemu „Lew” mógł się wycofać. W starciu ranni zostali dowódca pociągu por. Kazimierz Albrecht i st. ułan Mieszczański z pociągu pancernego „Lew” oraz Jerzy Koczkowski z pociągu pancernego „Pieron”. Poległ por. Tadeusz Ulanowski. Jego zwłoki odnalezione dopiero dwa tygodnie później pod lasem łabędzkim, zostały pochowane na cmentarzu w Łabedach. Wszystko wskazuje na to, że rannego oficera uprowadzono z miejsca potyczki a następne w okrutny sposób zamordowano, rozcinając mu brzuch. Grób Tadeusza Ulanowskiego niestety nie zachował się do dnia dzisiejszego.
Oprac.: Zbigniew Gołasz, historyk Muzeum w Gliwicach.
Kuryer Śląski 146, s.4.
