STRONA GŁÓWNA / WYDARZENIA /SŁÓW KILKA: O SŁUPIE GRANICZNYM Z DAWNEJ GRANICY POLSKO-NIEMIECKIEJ POD GLIWICAMI
/

Słów kilka: O słupie granicznym z dawnej granicy polsko-niemieckiej pod Gliwicami

TERMIN czwartek, 23 kwietnia 2020
MIEJSCE Zamek Piastowski
Jednym z ciekawszych obiektów, znajdujących się na wystawie stałej w Zamku Piastowskim, Oddziale Muzeum w Gliwicach, jest kamień graniczny z dawnej granicy polsko-niemieckiej, z odcinka pomiędzy Knurowem a Bojkowem, pod Gliwicami. To niemy świadek ważnych wydarzeń historycznych, jakie rozegrały się prawie sto lat temu na Górnym Śląsku, a ich skutki – w pewnym stopniu – odczuwalne są do chwili obecnej. Słup (już niedługo - jak mamy nadzieję) oglądać znów będzie można w Zamku Piastowskim. 
 
Jest to granitowy słup o przekroju kwadratowym, o wymiarach całkowitych 93×18×18 cm z wyciętymi literami: „D” (Deutschland – Niemcy), „P” (Poland – Polska) i znakiem liczbowym „249/5” – oznaczającym 5 kamień z 249 kilometra granicy. Wspomniane tzw. małe kamienie graniczne umiejscawiane były na linii granicznej w odległości co 100 metrów, w tym przypadku był to kamień z  500 metra. Występowały tutaj także tzw. wielkie kamienie graniczne o wymiarach całkowitych 110×26×26 cm umiejscawiane co kilometr. Wspomniane kamienie wystawały nad ziemię odpowiednio: 40 cm i 52 cm.
 
Kamień pochodzi z glinianki przy ul. Niepodległości w Knurowie, podobne kamienie zakopano też przy ul. Wilsona jako utwardzenie drogi dojazdowej do działającego tu dawniej gospodarstwa rolnego kopalni „Knurów”. Kamień pozyskano do zbiorów kilkanaście lat temu drogą daru z Zakładu Prefabrykacji Betonu J. Golec i A. Szwan s.j. w Knurowie.
 
Kształt granicy polsko-niemieckiej w tym rejonie w okresie międzywojennym wyglądał następująco: biegła ona w kierunku zachodnim linią rzeki Czarnawki, obchodząc Zaborze od południa i pozostawiając po stronie polskiej Pawłów i Kończyce; potem granica odchodziła od Czarnawki w kierunku południowym i biegła wzdłuż linii kolejowej prowadzącej z Sośnicy do Bielszowic, ale pozostawiając szyby Delbrück (dziś Makoszowy) po stronie niemieckiej, a same Makoszowy po polskiej, by ponownie powrócić na linię Czarnawki; następnie granica przebiegała pomiędzy pozostawionym w granicach Niemiec Szynwałdem (dzisiejszy Bojków) oraz Nieborowicami i Kuźnią Nieborowską a Knurowem, włączonym do Polski.
 
Podział Górnego Śląska w 1922 r. i wytyczenie granicy polsko-niemieckiej, m.in. w rejonie Gliwic, było efektem długotrwałego procesu historycznego, a zwłaszcza rozwoju na tym terenie od XIX w. polskiego ruchu narodowego, przede wszystkim jednak bezpośrednim skutkiem przegranego przez Polskę plebiscytu narodowościowego (20 III 1921 r.) i trzeciego powstania śląskiego. To ostatnie wymusiło bardziej korzystny dla Polski podział spornego obszaru, co było szczególnie popierane przez zwycięską w pierwszej wojnie światowej Francję.
 
Po ostatecznej decyzji Rady Ligi Narodów z 12 X 1921 r. dokonano demarkacji granicy polsko-niemieckiej na obszarze plebiscytowym. Praktyczna realizacja delimitacji linii podziałowej miała miejsce w latach 1921–23. Ścisłe rozgraniczenie terenów przyznanych Rzeszy i Polsce wymagało dokładnych i kompetentnych studiów topograficznych w terenie, uwzględnienia siatki katastralnej oraz całej infrastruktury społeczno-gospodarczej, zwłaszcza zaś lokalizacji poszczególnych części kompleksów przemysłowych, przebiegu ciągów transportowo-komunikacyjnych, energetycznych i wodnych, rozwiązania problemów z dojazdem do pracy itd. Konferencja Ambasadorów powierzyła zadanie wytyczenia granicy specjalnej komisji granicznej na czele której stali dwaj przedstawiciele Francji: gen. J.Ch. Dupont (przewodniczący) i płk Gardan (wiceprzewodniczący). Komisja ta rozpoczęła prace w drugiej połowie listopada 1921 r., przy współudziale delegatów niemieckiego (Treutler) i polskiego (hr. A. Szembek) – obaj wspomagani byli przez rzeczoznawców.
 
Granicę niemiecko-polską na Górnym Śląsku podzielono roboczo na 3 sekcje: M (północne tereny rolnicze od granicy z Polską do Rept Nowych), N (tereny przemysłowe od Rept Nowych do rejonu Knurowa) i O (reszta terenów do granicy z Czechosłowacją). W pierwszej fazie komisja wytyczyła jedynie prowizoryczną linię demarkacyjną, dzięki czemu stało się możliwe objęcie przez obie strony obszaru plebiscytowego (17 VI–10 VII 1922 r.). Jednocześnie, 1 VI 1922 r., komisja graniczna przedłożyła Międzysojuszniczej Komisji Rządzącej i Plebiscytowej oraz obu zainteresowanym stronom swe sugestie odnośnie uściślenia linii podziałowej, zwłaszcza w rejonie przemysłowym. Wynikało to z faktu, że projektowana tam linia graniczna w sposób sztuczny przecinała ponad 120 kopalń i szybów, 55 pól węglowych, 43 pola eksploatacji rud cynku i ołowiu. W przyszłości mogło to prowadzić do zakłóceń i trudności produkcyjnych, co także niekorzystnie odbiłoby się na bezpieczeństwie pracy i skomplikowało pod względem prawnym stosunki własnościowe oraz kwestie celne i podatkowe.
 
W związku z tym 12 VIII 1922 r. wznowiono trójstronne pertraktacje demarkacyjne, prowadzone przez tę samą komisję. Towarzyszyły temu rokowania polsko-niemieckie, zmierzające do przedłożenia ostatecznej propozycji korekt granicznych we wszystkich trzech sekcjach. Najwięcej problemów dotyczyło sporów o przebieg granicy w rejonie kopalń: Fiedlersglück, Radzionkaugrube, Carnalsfreude, a przede wszystkim Delbrückschachte. 16 XII 1922 r. komisja graniczna zakończyła swe prace w sekcji N, a wiosną 1923 – w sekcjach M i O. W miarę precyzowania przebiegu linii granicznej następowało przejmowanie przez obie strony nowo przydzielonych terenów. Proces ten zakończył się w zasadzie w kwietniu 1923. Najdłużej spór toczył się o Delbrückschachte, ale po ekspertyzie prof. dra Pablo Faberga (6 VI 1923 r.) kopalnia ta została przyznana stronie niemieckiej, co pozwoliło na ostatecznie wytyczenie granicy polsko-niemieckiej na Górnym Śląsku.
 
W ostatecznym rozrachunku obszar plebiscytowy (11 tys. km2) podzielono następująco: Niemcy uzyskały 71 % jego terytorium (7,8 tys. km2), a Polska otrzymała  29 % (3,2 tys. km2). Na ok. 2,1 mln ludności obszaru plebiscytowego Niemcom przypadło 1,1 mln (ok. 54%), a Polsce 996,5 tys. (ok. 46%) ludności. Po stronie niemieckiej znalazło się 530 tys. ludności polskiej, a po polskiej 260 tys. mniejszości niemieckiej. Pod względem gospodarczym skutki podziału korzystniejsze były dla Polski, gdyż otrzymała ona 2/3 znajdującego się tutaj przemysłu ciężkiego. Podział Górnego Śląska stał się na przeciąg następnych kilkudziesięciu lat głównym powodem napięć w stosunkach polsko-niemieckich. Niemcy uważali bowiem, że został dokonany na siłę i bez uwzględnienia wszystkich okoliczności historycznych.
 
Wiedząc to wszystko, już inaczej można spojrzeć na ten niepozorny granitowy słup. To niemy świadek ważnych wydarzeń historycznych, jakie rozegrały się prawie sto lat temu na Górnym Śląsku, a ich skutki – w pewnym stopniu – odczuwalne są do chwili obecnej.
 
Tekst: Damian Recław
Ta strona używa plików cookies Dowiedz się więcej