STRONA GŁÓWNA / WYDARZENIA /NOWE ŻELIWNE ŚWIECZNIKI W MUZEUM W GLIWICACH
/

Nowe żeliwne świeczniki w Muzeum w Gliwicach

TERMIN wtorek, 8 kwietnia 2025
MIEJSCE Oddział Odlewnictwa Artystycznego
Co wspólnego mają świecznik i Amor (ewentualnie: Kupidyn)? Jeśli Państwo nie wiecie - podpowiadamy:) Żeliwo! A jeszcze precyzyjnej - gliwicką, Królewską Odlewnię Żelaza, której Wielki Piec, opalany koksem, uruchomił w 1796 r. John Baildon.
 
Amorki z żaru huty i kunsztu gliwickich odlewników zrodziły się nieco później - w okolicach 1820 - 30 r. Dziś, po dwu wiekach, zakupione na aukcji - powracają do domu. Trafią jeszcze do konserwatorskiego spa, a po nim – premierowy pokaz podczas Nocy Muzeów (17 maja 2025)!
To przykłady doskonałej jakości wyrobów Królewskiej Odlewni Żeliwa w Gliwicach. Na płaskiej okrągłej stopie, zdobionej kanelowaniem i motywem palmetowym, na cylindrycznym cokole klęczy Amor – posłaniec Miłości z łukiem w lewej ręce. Na głowie – profitka na świecę. Na cokole nakładka z motywem liry. Stan – niemalże idealny, do doskonałości brakuje dolnej części łuku Amora.
 
Tego typu świeczniki mogły być prezentem, pamiątką. Można było je kupić u dawnych agentów sprzedaży w wielu miastach europejskich. Królewska Odlewnia Żeliwa w Gliwicach powstała w 1796 r. Była jedną z trzech królewskich odlewni – obok Berlina i Sayn. Huta gliwicka nastawiona była na produkcję zbrojeniową, odlewano też elementy do maszyn parowych, przęsła mostów oraz kuchenne garnki emaliowane. Artystyczne odlewy żeliwne, które projektowali czołowi europejscy artyści, cieszyły się wielkim uznaniem. Precyzja i jakość gliwickich odlewów artystycznych po dziś dzień wzbudza zachwyt, a podobne do prezentowanych świeczników wyroby są ozdobą wielu muzeów rzemiosła artystycznego, m.in. w Berlinie i Kolonii.
 
Już dziś inne wspaniałe żeliwne (i żelazne) precjoza można podziwiać w Oddziale Odlewnictwa Artystycznego (ul. Bojkowska 37). A same aniołki - odnajdziemy też w „Cenniku ilustrowanym wyrobów Królewskiej Odlewni Żelaza w Gliwicach", nazywanym „Preis-Courant", z 1847 roku !
Zajrzeć do „Preis-Couranta" można tu:
https://muzeum.gliwice.pl/.../udostepniamy-preis-courant
 
ale chyba tylko po to, by przekonać się, że rysunki nie oddają uroku żeliwnych amorków:)
 
fot. arch. Muzeum w Gliwicach
Ta strona używa plików cookies Dowiedz się więcej