Inny modernizm. Secesja Wykład: Wielobarwny rozmach
Ceramika ze słynnej fabryki Zsolnay zdobiąca węgierskie secesyjne zabytki zmusza nas do oczywistych porównań z Antonim Gaudim. Architektura Ödöna Lechnera, a zwłaszcza budynek Pocztowej Kasy Oszczędnościowej (Postatakarékpénztár) do zestawienia z jego wiedeńskim odpowiednikiem, dziełem Ottona Wagnera. A w mozaikach fasady budynku szkoły podstawowej projektu Armina Hegedusa odnajdziemy sceny z obrazu niderlandzkiego malarza Pietera Bruegla starszego „Zabawy dziecięce”. Czy architekturę secesyjną w Gliwicach możemy połączyć z dziełami z innych okresów? Na spotkanie z Ewą Pokorską-Ożóg – miejską konserwator zabytków zapraszamy w piątek, 6 marca 2020 do Willi Caro.
Modernizm, na fali obecnej mody i zainteresowania realizacjami ruchu nowoczesnego w architekturze, kojarzymy przede wszystkim z twórcami pozostającymi pod wpływem Wielkiej Awangardy XX wieku – Saint’Elją i włoskimi futurystami, szklanymi wieżami niemieckiego ekspresjonizmu, rosyjskimi konstruktywistami i rewolucyjną architekturą Ela Lissitzky’ego, Gropiusem i szkołą Bauhausu, holenderskim De Stijlem, Le Corbusierem we Francji, amerykańską szkołą chicagowską i Frankiem Lloydem Wrightem, a później funkcjonalizmem i stylem międzynarodowym lat trzydziestych. Ale modernizm ma wiele twarzy i jego początki sięgają o wiele wcześniej – nawet dwudziestowieczna awangarda, głosząca radykalne zerwanie z przeszłością, swoich przodków mogłaby odnaleźć w hrabim de Saint-Simonie i socjalistach z początków XIX stulecia. Nie będzie błędem pojęcie „modern” powiązać z nowożytnością, odrodzeniem i początkami nauk przyrodniczych. W „Filozoficznym dyskursie nowoczesności” Jurgen Habermas jako trzy zasadnicze katalizatory nowoczesności wskazywał: reformację, oświecenie i rewolucję francuską. My pokażemy jeszcze inne oblicze modernizmu – secesję, czyli sztukę nową – art nouveau. Podczas wykładów prowadzonych przez Ewę Pokorską-Ożóg, miejską konserwator zabytków, poznamy odmiany stylu przełomu XIX i XX wieku w różnych państwach i znajdziemy ich odpowiedniki w Gliwicach i sąsiednich miastach. Zawędrujemy w miejsca, które odkryjemy na nowo, a zwłaszcza do tworzących związek miast secesyjnych Barcelony, Budapesztu, Brukseli, Wiednia czy Łodzi.